Program Stażowy dla studentów ostatnich lat studiów oraz absolwentów

Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej zaprasza do udziału w Programie Stażowym studentów ostatnich lat studiów na kierunkach: chemia, inżynieria chemiczna, inżynieria materiałowa, farmacja, biotechnologia lub pokrewnych oraz absolwentów wyższych uczelni oraz absolwentów studiów doktoranckich do ukończenia 30 lat.

Szukamy ambitnych osób zmotywowanych do rozwoju i aktywnego zdobywania doświadczenia, zainteresowanych pracą badawczą w dziedzinie chemii, farmacji,  biotechnologii, inżynierii chemicznej i materiałowej. Rekrutację  prowadzimy przez cały rok, miejsca stażowe tworzymy w zależności od prowadzonych projektów i potrzeb firmy.

Więcej: https://ichp.lukasiewicz.gov.pl/dzialania-hr/program-stazowy/


 

Dr inż. Paweł Bielski wiceprzewodniczącym Rady Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego

Podczas posiedzenia Ogólnego Zgromadzenia Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, które odbyło się 11 marca 2022 r., wyłoniono przedstawicieli organów statutowych na kolejną trzyletnią kadencję. Szefem izby ponownie został dr Tomasz Zieliński.

Podczas posiedzenia Ogólnego Zgromadzenia Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego wyłonieni zostali także przedstawiciele pozostałych organów statutowych. Prezydium Rady PIPC uzupełnili wybrani podczas posiedzenia Ogólnego Zgromadzenia wiceprzewodniczący: dr inż. Paweł Bielski, dyrektor w Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej im. Prof. Ignacego Mościckiego; Tomasz Hinc, prezes Grupy Azoty; Jacek Janiszek, wiceprezes Grupy Azoty Zakłady Azotowe Puławy; Zofia Paryła, prezes Grupy Lotos; Zbigniew Warmuz, prezes Synthosa; Agnieszka Żyro, prezes Anwilu.

Przewodniczącym Rady PIPC ponownie został Zbigniew Leszczyński, członek zarządu Orlen Unipetrol, wchodzącego w skład koncernu PKN Orlen.
Polska Izba Przemysłu Chemicznego powstała w 1988 r. i jest największą organizacją reprezentującą branżę chemiczną na arenie krajowej i międzynarodowej. Izba bierze czynny udział w procesach legislacyjnych oraz wspiera działania na rzecz rozwoju branży.

(źródło: PIPC)


 

Zapraszamy na kwietniowe i majowe szkolenia z zakresu REACH i CLP

Dział Zarządzania Bezpieczeństwem Chemicznym Łukasiewicz – IChP zaprasza na kwietniowe i majowe szkolenia w formule online. Szkolenia przeznaczone są dla kadry zarządzającej, pracowników działu zakupów, laboratoriów przedsiębiorstw branży chemicznej i pokrewnych.

Tematyka:

Klasyfikacja i oznakowanie substancji i mieszanin chemicznych zgodnie z rozporządzeniem CLP (wraz z załącznikiem VIII – UFI) oraz karty charakterystyki,

Obowiązki producentów, importerów i dalszych użytkowników substancji i mieszanin chemicznych zgodnie z rozporządzeniem REACH.

Więcej szczegółów w sekcji SZKOLENIA i WARSZTATY.


 

kolorowe strzałki skierowane w górę

Nagroda ORLEN SA dla Łukasiewicz – IChP

Laureaci konkursu na najlepsza prace badawczą dla ORLEN SA

Od lewej: dr inż. Dominika Kubica, dr Zbigniew Dąbrowski, dr inż. Ewa Śmigiera (z-ca dyrektora ds. badawczych Łukasiewicz – IChP), dr inż. Anna Wiśniewska, prof. dr hab. inż. Urszula Domańska-Żelazna, dr inż. Paweł Bielski (dyrektor Łukasiewicz – IChP), mgr inż. Marek Plesnar, dr inż. Zbigniew Laskowski

W kolejnej edycji konkursu ORLEN SA na najlepszą pracę badawczą wykonaną na rzecz Spółki przez pracowników jednostek naukowych działających na terytorium RP po raz kolejny zostali docenieni nasi badacze.

Nagrodę II stopnia za pracę „Wytypowanie selektywnych cieczy jonowych do ekstrakcji zanieczyszczeń z petrochemicznych strumieni procesowych” otrzymał zespół w składzie: prof. dr hab. Inż. Urszula Domańska-Żelazna, dr inż. Anna Wiśniewska, dr Zbigniew Dąbrowski, dr inż. Dominika Kubica, dr inż. Zbigniew Laskowski, mgr inż. Marek Plesnar.

Przypomnijmy, iż w ubiegłorocznym konkursie nasi badacze sięgnęli po najwyższe laury za pracę dotyczącą procesu współuwodornienia, z kolei na drugie miejsce zasłużyła praca dotycząca oceny wpływu odsiarczania gazu obiegowego na stopień degradacji i zanieczyszczenia układu mycia aminowego.

Jak podkreślił dr inż. Paweł Bielski, Dyrektor Łukasiewicz – IChP, tego typu wyróżnienie, przyznane przez praktyków rynku to najlepszy wyraz docenienia wysiłku badaczy.

Wszystkim nagrodzonym serdecznie gratulujemy.

Dyplom dla laureatów II nagrody w konkursie ORLENCelem konkursu jest m.in. propagowanie najlepszych wzorców realizowania prac badawczych i wyróżnienie oryginalnych koncepcji badawczych. Istotnym założeniem jest także motywowanie do współpracy, w celu stworzenia nowoczesnych rozwiązań, znajdujących w konsekwencji praktyczne zastosowanie.

Komisja konkursowa w ocenie prac bierze pod uwagę przede wszystkim: kompleksowość rozwiązania problemu, użyteczność dla spółki i dla Grupy Kapitałowej Orlen oraz możliwość praktycznego wykorzystania uzyskanych wyników.

Oprac. IL-W


 

Strategia: sztuka czy science fiction?

STRATEGIA: SZTUKA CZY SCIENCE FICTION? Wywiad z Pawłem Bielskim

(link do źródła)

– Bardzo częstym błędem w tworzonych strategiach jest to, że ambitna wizja przyszłości może zamienić się w science fiction, i to nierzadko w kiepskim gatunku […]. Budujmy strategie ambitne, ale osadzone w rzeczywistości, cyklicznie monitorujmy ich realizację i osiągane efekty, wnikliwie obserwujmy otoczenie firmy oraz to, co dzieje się wewnątrz niej, i nie obawiajmy się aktualizowania – zaleca dr inż. Paweł Bielski, dyrektor Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytutu Chemii Przemysłowej imienia Profesora Ignacego Mościckiego.

 

Joanna Jaśkowska: Jest pan specjalistą od strategii i rozwoju. Jaką politykę w krótkim horyzoncie czasowym powinna przyjąć polska chemia? Co jest obecnie największym wyzwaniem dla tego sektora?

dr inż. Paweł Bielski, Dyrektor Łukasiewicz - IChP

dr inż. Paweł Bielski, Dyrektor Łukasiewicz – IChP

Paweł Bielski: Obecnie najważniejsze wyzwania dla polskiej chemii to przede wszystkim porządkowanie łańcucha dostaw po pandemii oraz dostosowanie się do zmian, jakie zaszły w gospodarce światowej. Szczęśliwie pandemia COVID w niewielkim stopniu dotknęła polski przemysł chemiczny.

Ponadto została nakreślona perspektywa dekarbonizacji gospodarki w ciągu najbliższych 20-30 lat. Jeszcze rok, dwa lata temu temat klimatu i odchodzenia od węgla był traktowany marginalnie, ale obecnie nabiera dużego znaczenia. Oprócz zagrożeń środowiskowych istotne jest poszukiwanie nowych źródeł energii, nośników energii dla przemysłu chemicznego. Wydaje się, że przyszłość będzie należała do wodoru.

Obecnie zużywane jest około 1 mln ton wodoru produkowanego z węgla i gazu ziemnego, a więc paliw kopalnych. Nie wiadomo, czy możliwe jest zastąpienie ich źródłami OZE. Jeśli nie, to należy poszukiwać innych rozwiązań, zarówno po stronie wytworzenia wodoru, jak również możliwości zmian w strukturze jego zużycia – np. poprzez nowe rozwiązania w sektorze agro.

Wyzwaniem w tym kontekście jest też gospodarka o obiegu zamkniętym.

Tak, w tym maksymalizacja recyklingu tworzyw sztucznych, a także rozwój chemii specjalistycznej. Głośna jest od kilku lat teza o konieczności przejścia do wytwarzania produktów chemicznych wysoko przetworzonych, o większej marży niż produkty tzw. chemii masowej.

Dużo mówi się również o dywersyfikacji przychodów.

Chemia musi szukać nowych źródeł dochodów. Pojawiają się nowe grupy produktów związanych np. z energetyką rozproszoną lub elektromobilnością. Okazuje się, że Polska jest jednym z największych producentów akumulatorów dla przemysłu motoryzacyjnego i elektronicznego. Związany z tym będzie także rozwój technologii recyklingu zużytych akumulatorów i odzysku cennych surowców.

Wspomniał pan też o segmencie agro.

Branża chemiczna powinna szukać innowacji w tym segmencie. Konieczne są zmiany w strukturze środków ochrony roślin pod kątem ich mniejszego wpływu na środowisko. Równie istotne zagadnienie to nawozy o przedłużonym działaniu – zarówno wskutek powolnej emisji składników z odpowiednio spreparowanych granulek, jak i użycia dodatków, w tym produktów biotechnologii, pozwalających
na przedłużone pozostawanie i działanie w glebie składników pokarmowych w nawozach, bądź też efektywniejszego ich wykorzystania przez rośliny.

Co może pomóc w realizacji ww. wyzwań?

Odchodzenie od dominującej dotychczas koncepcji upstreamu, zakładającej bardzo mocną potrzebę posiadania dostępu do własnych surowców z uwagi na cenę i stabilność dostaw, na rzecz przesunięcia się w górę łańcucha produktowego, a więc powiązania się producenta z odbiorcą końcowym odrobinę z „pominięciem” sieci dystrybucyjnej. To umożliwia uzyskanie informacji o szczegółowych potrzebach klientów, przygotowanie aplikacji produktów, jak np. tworzywa sztuczne, albo monitorowanie i stymulowanie zapotrzebowania na produkty, jak nawozy i środki ochrony roślin. Pojawiają się już liczne projekty i programy w tym obszarze. Jest to możliwe również dzięki zastosowaniu rozwiązań IT.

Ważna jest tu też działalność w selektywnych branżach, przykładowo poprzez parki technologiczne.

W związku z rozwojem sektora elektromobilności i ograniczeniem popytu na paliwa tradycyjne, przy zakładanym udziale OZE do 14%, pojawia się temat paliw płynnych nowej generacji: biopaliwa, DME, metanol lub paliwa, które wytwarzane są z surowców naturalnych lub pochodzących z recyklingu zużytych tworzyw sztucznych.

Zagospodarowanie odpadów tworzyw sztucznych staje się jednym z dominujących tematów dalszego rozwoju gospodarki światowej.

Tak, pojawiają się tutaj interesujące trendy. Patrząc na rynek bioplastików i biopolimerów, bardzo pożądanym kierunkiem jest produkcja biodegradowalnych tworzyw sztucznych, które po zużyciu, w odpowiednich warunkach, ulegałyby całkowitej biodegradacji, bez rozdrobnienia do mikrocząstek. Oddzielnym rodzajem tworzyw są biopolimery, będące produktem żywych organizmów, które mogą
znaleźć szereg zastosowań, zastępując tradycyjne tworzywa. Ewentualne pochłonięcie ich, w postaci mikrocząstek, przez organizmy żywe, w tym człowieka, nie stanowi zagrożenia, a same tworzywa utylizowane są podczas procesów fizjologicznych.

Szersze zastosowanie tworzyw biodegradowalnych oraz biopolimerów zależy głównie od opłacalności i skali produkcji. To od konsumentów zależy, czy zgodzą się na – być może – większy koszt produktów, otrzymując w zamian bonus środowiskowy.

Perspektywiczny jest też rynek recyklingu akumulatorów litowo-jonowych, w związku z rozwojem napędów elektrycznych. Ze względu na wielkość produkcji tego typu akumulatorów w Polsce, przewidywać należy intensywny rozwój technologii ich recyklingu.

A jak powinna być budowana strategia długoterminowa firm w sektorze chemicznym? Na co muszą zwrócić uwagę?

Fabryka wyrobów chemicznych - kominyMożna wskazać dwa podstawowe podejścia do strategii – niezależnie od tego, jaka firma ją buduje i jaki obejmuje horyzont czasowy. Pierwsze to podejście „wizjonerskie”, tzn. takie, w którym wizja powstaje w gabinecie prezesa zarządu, założyciela/właściciela/głównego akcjonariusza spółki, a następnie do stworzonej wizji dobudowywane są cele i uzasadnienia, etapy, harmonogramy, określane docelowe efekty itd.

Drugi rodzaj strategii to „oddolna” albo „analityczna”, która powstaje w wyniku procesu zbierania informacji z większości bądź wszystkich komórek organizacyjnych firmy, następnie analizy i przetworzenia tych informacji oraz zderzenia z analizami zewnętrznymi, w szczególności rynkowymi, często z pomocą wyspecjalizowanych firm doradczych.

Które podejście jest lepsze?

Trudno to przesądzać, ponieważ można też wyobrazić sobie model „mieszany”, kiedy wizja podlega w kolejnym etapie analitycznej weryfikacji. Ważne, żeby strategia – przynajmniej w najważniejszych punktach i założeniach – odpowiadała możliwościom tworzącego i mającego ją realizować podmiotu, aby opierała się na realnych przesłankach i kreowała rzeczywistość oraz wskazywała osiągalne cele, a nie mity. Jednym słowem, by nie była „życzeniowa”. Dla przykładu – nie powinno się zakładać w strategii akwizycji, jeśli nie występują realne możliwości i przesłanki pozyskania niezbędnych środków finansowych, albo planować wprowadzenia i rozwoju technologii, które nie są dostępne na rynku. Są to kwestie dość oczywiste, jednak bardzo częstym błędem w tworzonych strategiach jest to, że ambitna wizja przyszłości może zamienić się w science fiction, i to nierzadko w kiepskim gatunku.

Nie jest grzechem stworzenie strategii, która na skutek różnych przyczyn, często niezależnych od zarządu lub właścicieli, nie może zostać zrealizowana – częściowo czy nawet w pełni. Nie jest też porażką wycofanie się z nietrafionych projektów czy decyzji, przyznanie się do błędu. Sztuką jest zrobienie tego w porę. Natomiast do kategorii grzechów ciężkich należy trwanie w błędzie, pozostawienie strategii w stanie zahibernowanym – zmienia się otoczenie biznesowe, firma zmierza w jakimś mniej czy bardziej pożądanym kierunku, a strategia nadal komunikuje wnętrzu firmy i interesariuszom nieaktualne już, a często nierealne w nowych uwarunkowaniach, plany i zamierzania.

Proponuję więc: budujmy strategie ambitne, ale osadzone w rzeczywistości, cyklicznie monitorujmy ich realizację i osiągane efekty, wnikliwie obserwujmy otoczenie firmy oraz to, co w samej firmie się dzieje. Nie obawiajmy się aktualizowania strategii, dostosowując je do zmieniających się warunków i uwzględniając nowe możliwości, a także ograniczenia – wewnątrz i w otoczeniu firmy, kiedy tylko poczujemy się niekomfortowo po kolejnej lekturze strategii obowiązującej.

Jak często strategie – patrząc w przeszłość – nie sprawdzały się, wymagały przebudowy?

Nie spotkałem strategii, która zostałaby zrealizowana w wersji pierwotnej, od początku do końca. W ogromnej większości przypadków dzieje się tak dlatego, że w trakcie procesu wdrażania, implemen- tacji, strategie ulegały zmianom i modyfikacjom, były aktualizowane. Najprostszą odpowiedzią na to pytanie będzie stwierdzenie, że firmy, które zbankrutowały, zakończyły działalność albo zostały przejęte
na skutek złej kondycji finansowej, zazwyczaj posiadały strategie, które się nie sprawdziły i nie zostały w porę zmienione. Zidentyfikowana w odpowiednim czasie konieczność gruntownej przebudowy strategii i konsekwentne jej przeprowadzenie, niejednokrotnie – nazywając rzecz po imieniu – w postaci programów restrukturyzacji czy wręcz planów naprawczych, umożliwiły przetrwanie i późniejszy rozwój wielu firm.

Celowo unikam wymieniania nazw firm i wskazywania konkretnych strategii, ale osoby obserwujące rynek i przemysł chemiczny bez trudu mogą przywołać przykłady z bliskiej i nieco dalszej przeszłości. Myślę, że w wielu przypadkach – oczywiście nie we wszystkich – wielu niekorzystnych, a często skrajnie negatywnych konsekwencji prowadzonej działalności można upatrywać w niedocenieniu roli strategii, a następnie w braku jej aktualizacji, a także zaniedbaniu odpowiedniej operacjonalizacji.

Strategia to dla każdej firmy niezmiernie istotny dokument, którego tworzenie jest kluczowym procesem, a którego waga i znaczenie często, w nawale codziennych problemów i bieżących działań, umykają z pola widzenia. Proponuję lekturę książki założyciela i długoletniego szefa Amazona pt. „Nie bój się błądzić. Tajemnice sukcesu Jeffa Bezosa”, wydanej w tym roku przez MT Biznes.

Firmy chemiczne chwalą się inwestycjami w rozwój. Są planowane łączenia zakładów w duże podmioty. Czy jednak polska chemia ma szanse w starciu z zagranicznymi koncernami?

Nowoczesność rozumianą jako postęp techniczny można albo kupić, albo samodzielnie wypracować i wytworzyć. W obydwu przypadkach niezbędne jest zaangażowanie odpowiednich środków finansowych – jeśli chodzi o przemysł chemiczny są to z reguły środki bardzo znaczące. Co więcej, drugi przypadek, tzn. wypracowanie, a potem skuteczne wdrożenie własnych rozwiązań, wymaga długotrwałych badań, zazwyczaj bez gwarancji na uzyskanie powodzenia i osiągnięcie oczekiwanych efektów. Dlatego w większości firm chemicznych, zwłaszcza tych znaczących, trwa nieustanna dyskusja, które rozwiązania należy kupować na rynku, a które warto wypracować samodzielnie, oraz jakie środki finansowe, niezależnie od informacji medialnych, trzeba – i można – przeznaczyć na ten cel.

Łączenie zakładów przemysłowych w duże podmioty nie powoduje automatycznie zmiany wolumenu produkcji ani rozwoju asortymentu, ani nawet wzrostu efektywności prowadzonej działalności, chociaż taki zazwyczaj jest cel podejmowania tych procesów. Jeżeli w wyniku łączenia powstają koncer ny multibranżowe, trudno również mówić o istotnych efektach synergii w obszarze produkcji czy rynków.

Jednym z kluczowych aspektów łączenia podmiotów gospodarczych jest uzyskanie możliwości koncentracji środków właśnie w obszarze badań i rozwoju oraz podejmowania inwestycji o charakterze innowacyjnym. To, co dla pojedynczych zakładów byłoby nieosiągalne albo zbyt ryzykowne, może stać się wykonalne w przypadku większych organizmów gospodarczych.

Właśnie w tym aspekcie – poza najczęściej wymienianą optymalizacją poziomu kosztów operacyjnych, w tym w szczególności kosztów pracy, efektami synergii w obszarze zakupów czy wzrostem konkurencyjności i wzmocnieniem pozycji rynkowej – należy upatrywać możliwości zwiększenia potencjału podmiotów po połączeniu. Pod jednym warunkiem: odpowiedniego przygotowania przemyślanego i elastycznego planu połączenia, a następnie sprawnego i konsekwentnego przeprowadzenia tego procesu.

Jak ocenia pan polski przemysł chemiczny, jeżeli chodzi o wykorzystanie nowoczesnych technologii, robotyzacji, cyfryzacji, sztucznej inteligencji?

Aktualny stan polskiego przemysłu chemicznego należy określić jako umiarkowanie nowoczesny, zarówno w odniesieniu do tzw. chemii masowej, jak i specjalistycznej, typu kosmetyki, farmaceutyki. Jego główne cechy w zakresie nowoczesnych technologii to: niewielka liczba startupów w branży chemicznej, które odnosiłyby sukcesy rynkowe i byłyby powiązane z jednostkami badawczymi, a także ograniczone zastosowanie robotyzacji.

Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję, digitalizację – tu perspektywy są większe. Coraz więcej firm, nie tylko chemicznych, bada, w jaki sposób nowa technologia może uczynić je bardziej konkurencyjnymi. Można zastosować elementy AI do zapewnienia bezpieczniejszego łańcucha dostaw, optymalizacji strumieni produkcyjnych i sprzedaży, do planowania strategii prac badawczych, a nawet zapobiegania
fałszowaniu publikacji naukowych.

Sztuczna inteligencja oraz inne narzędzia IT są bardzo przydatne w projektowaniu, inspekcji istniejących instalacji. Stwarzają możliwość budowy trenażerów dla instalacji chemicznych, których wielkość i specyfika pracy uniemożliwiają eksperymenty technologiczne. Można wtedy określić lepiej warunki bezpieczeństwa pracy instalacji oraz, co ważniejsze, zapewnić ciągłe szkolenie obsługi w zakresie procedur bezpiecznej pracy instalacji oraz działania w warunkach awarii.

Bardzo ważnym elementem jest możliwość przewidywania potrzeb ewentualnych klientów i dostosowywanie do nich profilu produkcji.

Czy jesteśmy odporni na zmiany polityczne, czy też strategie – niestety lub „stety” – zmieniają się każdorazowo po zmianach zarządów? Co można tu poprawić?

Strategie prezentowane opinii publicznej mają zazwyczaj kilka wymiarów, z których na potrzeby dzisiejszej rozmowy przytoczę tylko trzy, moim zdaniem najistotniejsze. Po pierwsze: wymiar marketingowy, w którym firma pragnie zaprezentować się swoim obecnym i/lub potencjalnym interesariuszom, czyli akcjonariuszom, partnerom handlowym – dostawcom i odbiorcom, instytucjom i pracownikom, jako wiarygodny podmiot, podążający za aktualnymi trendami rynkowymi, z szerokimi możliwościami i perspektywami rozwoju oraz wiarygodną tego rozwoju wizją. Trudno wyobrazić sobie firmę chemiczną, która w strategii nie odniesie się do problemu recyklingu odpadów, energii ze źródeł odnawialnych lub prac badawczo-rozwojowych w „nośnych” dziedzinach.

Po drugie: wymiar biznesowy, który musi zostać odpowiednio zaprezentowany, aby nie pokazać w pełni rzeczywistych, nierzadko poufnych planów firmy, a na pewno nie udzielić zbyt daleko idących informacji i wskazówek konkurencji – zwłaszcza jeżeli firma nie może być jeszcze pewna swojej dominującej pozycji na jakimś rynku czy obszarze.

I po trzecie: wymiar społeczny – szczególnie istotny w przypadku spółek z udziałem kapitałowym Skarbu Państwa, co oznacza konieczność podporządkowania swoich planów strategicznych oczekiwaniom i priorytetom ekonomicznym czy społecznym rządzącej opcji politycznej, a w języku biznesu – dominującego akcjonariusza. Wymiar ten jest istotny również w kreowaniu wizerunku firmy jako odpowiedzialnej społecznie, a także jako wpisujący się w cele programu Responsible Care – „Odpowiedzialność i Troska”, międzynarodowej inicjatywy przemysłu chemicznego, której celem jest dążenie do poprawy w obszarze zdrowia, bezpieczeństwa i ochrony środowiska, a także otwartość komunikowania w zakresie działań i osiągnięć.

W rezultacie strategie prezentowane podczas giełdowych eventów są na ogół prezentacjami łączącymi wszystkie trzy wymienione powyżej wymiary, a często uwzględniającymi wiele innych uwarunkowań charakterystycznych dla poszczególnych branż i specyficznych dla danej firmy. Za fasadą takiej oficjalnej prezentacji strategicznej znajduje się jednak zwykle poważny – merytorycznie i objętościowo – dokument, a nawet obszerna dokumentacja, zawierający mniej lub bardziej wnikliwe i rozbudowane analizy – biznesowe, rynkowe, marketingowe, technologiczne, środowiskowe, finansowe i szereg innych. Konkluzje, wnioski i rekomendacje wynikające z tych analiz stanowią podstawę projektów opisanych w operacjonalizacji, planie realizacji strategii.

Z oczywistych względów do tych dokumentów dostęp jest – i powinien być – ograniczony, należy też mieć nadzieję, że w warstwie merytorycznej pozostają one odporne na zmiany zarządów i naciski polityczne, podejmując i realizując najlepiej pojęte interesy nie tylko firmy i akcjonariuszy, ale społeczeństwa.

Rozmawiała Joanna Jaśkowska, redaktor czasopisma „Chemia Przemysłowa” i portalu kierunekCHEMIA.pl

Wywiad opublikowany w czasopiśmie Chemia Przemysłowa” nr 4/2021.

fot. Krystian Szczęsny

CHEMIA 2022: w poszukiwaniu strategii dla polskiej chemii

W dniach 25-26 stycznia 2022 r. w Płocku odbędzie się XXVIII Sympozjum Naukowo-Techniczne CHEMIA 2022. Tym razem hasłem przewodnim będzie strategia dla polskiej chemii. Honorowym Gospodarzem wydarzenia jest PKN ORLEN SA. Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej objął Sympozjum patronatem merytorycznym.

„Kierunek Przyszłość: Jak powinny wyglądać dominujące kierunki strategicznego rozwoju polskiej chemii” oraz „Kierunek Zasoby i energia, czyli o surowcach niezbędnych do zrealizowania strategii” – to tematy wiodące debat zaplanowanych podczas dwudniowego sympozjum.

Podczas paneli dyskusyjnych, w których wezmą udział przedstawiciele środowiska, pojawią się takie zagadnienia, jak: szanse i zagrożenia w realizacji Europejskiego Zielonego Ładu; polska chemia na rynku europejskim i światowym – jak zwiększyć jej znaczenie; w co warto inwestować – porozmawiajmy o szansach rozwojowych; jakie trendy powinien wyznaczać przemysł chemiczny?

Więcej: https://fb.watch/aF6s8UxW8v/

Organizatorem XXVIII Sympozjum CHEMIA 2022 jest firma BMP, wydawca m.in. czasopisma „Chemia Przemysłowa” i portalu kierunekCHEMIA.pl


Relacja z Sympozjum

Przemysł 4.0 czy może… 3¾.  Na jakim etapie jesteśmy? – na to pytanie w kontekście branży chemicznej odpowiadał Paweł Bielski (Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej), w referacie rozpoczynającym XXVIII Sympozjum Naukowo-Techniczne CHEMIA 2022.

(źródło)

Chemia a Przemysł 4.0, na zdjęciu dyrektor Łukasiewicz - IChP, Paweł Bielski

Dr inż. Paweł Bielski podczas inauguracji Sympozjum Chemia 2022

Mimo że pojęcie „Przemysłu 4.0” pojawia się w kontekście rozwoju przedsiębiorstw już od kilku lat, wciąż dla niektórych pozostaje zagadkowe i budzące wątpliwości. Czym zatem jest? – Ogólnie „Przemysł 4.0” to określenie oznaczające integrację inteligentnych maszyn i systemów oraz wprowadzanie zmian w procesach produkcyjnych mających na celu zwiększanie wydajności wytwarzania oraz wprowadzenie możliwości elastycznych zmian asortymentu. Określenie to dotyczy nie tylko technologii, ale też nowych sposobów pracy i wykorzystania zasobów ludzkich w produkcji – wyjaśniał Paweł Bielski.

Przemysł 4.0 to więc integracja systemów i tworzenie sieci poprzez: integrację ludzi oraz sterowanych cyfrowo maszyn z internetem i technologiami informacyjnymi, pełny przepływ informacji w pionie i w poziomie pomiędzy wszystkimi elementami zaangażowanymi w proces produkcji a systemem produkcyjnym przedsiębiorstwa oraz wprowadzenie ekonomicznej produkcji zindywidualizowanych wyrobów i krótkich serii.

P. Bielski wspomniał, że na potrzeby analizy przeprowadzono własną ankietę wśród kadry technicznej (z wyższym wykształceniem) dwóch średniej wielkości przedsiębiorstw produkcyjnych: firmy zagranicznej oraz będącej własnością kapitału polskiego. Jakie są wnioski z tej ankiety:

  • 33 osoby nie słyszały i nie znały terminu Przemysł 4.0,
  • 6 osób słyszało ten termin i udzieliło częściowo właściwych odpowiedzi,
  • 3 osoby udzieliły odpowiedzi, z których wynikało, że Przemysł 4.0 nie jest im obcy.

Teoretyczne założenia Przemysłu 4.0 nie są więc znane kadrze technicznej związanej bezpośrednio z produkcją, co nie znaczy, że w bieżącej działalności nie wykorzystują nowych rozwiązań technicznych, organizacyjnych oraz IT – podkreślił referent.

W dalszej części prezentacji podkreślał rolę edukacji kadry technicznej i zarządzającej, wspomniał o integracji ludzi oraz sterowanych cyfrowo maszyn z internetem i technologiami informacyjnymi.

Ciągły wzrost kosztów zmusza firmy do zwiększenia efektywności produkcji, która musi być wspierana przez robotyzację i automatyzację. Wymagać to będzie jeszcze znacznych inwestycji, pozwalających firmom na osiągnięcie poziomu wymaganego przez Przemysł 4.0. Nie jest to powód do pesymizmu, bo możliwe, że polski sektor przemysłowy pójdzie drogą branży finansowej czy telekomunikacyjnej. Te, przez to, że były zapóźnione w momencie transformacji, wdrożyły najnowsze rozwiązania i dzisiaj są w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o digitalizację i dostępność usług – mówił Paweł Bielski.

Przemysł 4.0 a chemia

Jak w tym kontekście wygląda polski przemysł chemiczny? Wg prelegenta – „jest nieźle”.

Branża chemiczna jest trzecim pod względem zatrudnienia sektorem przemysłowym i źródłem innowacji dla całej gospodarki. W 2020 r. nakłady sektora wzrosły o 10 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i wyniosły niemal 13,4 mld zł. Główne nakłady dotyczą nowych technologii i produktów. Znaczna część przeznaczana jest na poprawę bezpieczeństwa w produkcji i dystrybucji substancji chemicznych oraz wdrażanie nowoczesnych, innowacyjnych technologii prośrodowiskowych.

Prelegent wymienił przykłady działań przemysłu chemicznego, realizujących idee Przemysłu 4.0. To m.in. symulator procesowy (GA Siarkopol S.A. Ł-ICWSO, GA PKCh), „cyfrowy bliźniak” w CIECH Soda Polska czy projekt satelitarnego monitoringu stanu upraw, realizowany przez Grupę Azoty.

Zatem: Przemysł 4.0 – już jesteśmy czy zdążamy?

Na zadane pytanie nie można dać jednoznacznej odpowiedzi. W niektórych dziedzinach, takich jak: dostęp do niektórych technologii, infrastruktura IT i telekomunikacyjna, uwarunkowania prawno-organizacyjne można powiedzieć, że jesteśmy lub możemy działać w realiach Przemysłu 4.0. Wciąż zdążamy w takich dziedzinach jak: edukacja i kształtowanie kompetencji kadr czy przestarzała infrastruktura techniczna w wielu firmach – podsumował prelegent.

 


oprac. IL-W

(fot. organizatora – BMP)

Nasz ekspert w Radzie Pracodawców WSIiZ

Dr inż. Jolanta Janiszewska, kierownik Zakładu Farmacji, Chemii Kosmetycznej i Biotechnologii Łukasiewicz – IChP, została zaproszona do członkostwa w Radzie Pracodawców, działającej przy kierunku Chemia Kosmetyczna Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia w Warszawie.

Misją Rady Pracodawców uczelni jest integrowanie środowiska akademickiego z otoczeniem społeczno-gospodarczym, a tym samym usprawnianie procesów edukacyjnych i podnoszenie poziomu jakości kształcenia. Wśród celów – m.in. opiniowanie programów studiów pierwszego i drugiego stopnia, tak by odpowiadały one na zapotrzebowanie rynku pracy, jak również wskazywanie pożądanych obszarów kształcenia.

Dr inż. Jolanta Janiszewska jest współautorką 36 publikacji naukowych oraz 9 patentów i zgłoszeń patentowych. W Instytucie realizuje projekty dotyczące substancji biologicznie czynnych, profilowania aktywności biologicznej procesami biotechnologicznymi, izolowania składników o aktywności kosmetycznej i farmaceutycznej. Skutecznie łączy wyniki badań naukowych z praktyką przemysłową. Uczestniczy w opracowywaniu strategii rozwoju nowych produktów dla sektora life science. W okresie ostatnich 4 lat współtworzyła 35 skomercjalizowanych produktów dla tej branży.

(oprac. IL-W, fot. materiały własne)

 


 

Polska pełna innowacji – kampania Łukasiewicza

Do 3 grudnia 2021 trwa trzytygodniowa kampania internetowa Sieci Badawczej Łukasiewicz. Głównym celem działań ma być zwiększenie rozpoznawalności marki Łukasiewicz jako miejsca oferującego przedsiębiorcom wypracowanie wspólnie z naukowcami innowacji wspierających biznes.

W kreacji autorzy pomysłu (agencje: Fabryka Marketingu i Today) przedstawiają Łukasiewicza za pomocą zbioru cząsteczek (symbolizujących pomysły, idee, odkrycia), który z chaotycznego ruchu przechodzi do formowania w obrazy symbolizujące innowacje, a jednocześnie odpowiadające 4 kierunkom badawczym Łukasiewicza. Łącząc świat nauki i biznesu (kolory biały i zielony) sieć przekształca się w rozwiązania odpowiadające na potrzeby klienta. Dzięki Łukasiewiczowi każdy projekt B+R może stać się częścią wielkich zmian.

Kampania wizerunkowa skierowana jest do właścicieli firm i osób decyzyjnych w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach, wyższej i średniej kadry zarządzającej, managerów. W grupie docelowej znalazły się również osoby odpowiedzialne za technologie, finanse, rozwój i innowacje w dużych firmach, inżynierowie działów technicznych i technologicznych czy pracownicy obszarów badawczych – zwłaszcza w firmach, gdzie już trwają rozważania nad wdrożeniem innowacji.

Spot: Sieć Badawcza Łukasiewicz. Polska pełna innowacji – YouTube 

Działania w ramach kampanii będą prowadzone za pośrednictwem kanałów, takich jak: Facebook i Instagram Ads, YouTube Ads, Google Ads czy Programmatic. W ich zakres wejdą także działania na dużych portalach informacyjnych oraz Influencer Marketing i mailing.

Sieć Badawcza Łukasiewicz oferuje biznesowi unikalny system „rzucania wyzwań”, dzięki któremu grupa 4 500 naukowców przyjmuje wyzwanie biznesowe i w nie więcej niż 15 dni roboczych proponuje opracowanie skutecznego rozwiązania. Co ważne – przedsiębiorcy nie ponoszą żadnych kosztów związanych z przygotowaniem pomysłu na prace badawcze, a jeśli odpowiedzią na problem przedsiębiorcy jest gotowe rozwiązanie, badanie lub certyfikacja całość trwa jeszcze szybciej. Łukasiewicz ma do dyspozycji ponad 400 laboratoriów, tysiące urządzeń aparatury badawczej, w tym unikalne na skalę kraju, Europy i świata. Działa w takich obszarach badawczych jak: Zdrowie, Inteligentna i czysta mobilność, Transformacja cyfrowa oraz Zrównoważona gospodarka i energia.

Źródło: https://lukasiewicz.gov.pl/


 

XVII Warszawskie Seminarium Doktorantów Chemików ChemSession’21

Oddział Warszawski Polskiego Towarzystwa Chemicznego zaprasza doktorantów wszystkich warszawskich placówek chemicznych do udziału w XVII Warszawskim Seminarium Doktorantów Chemików ChemSession’21, które odbędzie się 24 września 2021 r. Patronat nad wydarzeniem objął Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej.

Z powodu sytuacji pandemicznej Seminarium będzie przebiegać całkowicie w sposób zdalny.

Seminarium ChemSession jest już tradycją i będzie organizowane w tym roku po raz siedemnasty. Głównym celem jest prezentacja osiągnięć naukowych doktorantów i młodych pracowników nauki z dziedziny chemii oraz dziedzin pokrewnych, a także integracja warszawskiego środowiska chemicznego. Podobnie jak w poprzednich latach planowane są prezentacje wyników prac doktorantów ze wszystkich dziedzin chemii w formie plakatów. Zgodnie z tradycją wszystkie prezentacje będą przedmiotem oceny konkursowej w celu wyłonienia i nagrodzenia najlepszych prac. W pierwszym etapie komisja konkursowa wyłoni szerszą grupę najciekawszych prezentacji.

W trakcie sesji plenarnej seminarium jego uczestnicy będą mogli wysłuchać wykładów zaproszonych gości na tematy dotyczące aktualnych zagadnień różnych dyscyplin chemii.

Szczegółowsze informacje na temat Seminarium – na stronie chemsession.pl.


 

Patronat merytoryczny nad konferencją “Pacjent post-COVID-owy”

„Pacjent post-COVID-owy. Co zostaje, a co się zmienia?” – to tytuł ogólnopolskiej konferencji, która odbędzie się w dniach  6 i 7 września 2021 r. Organizatorem spotkania jest Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji przy wsparciu Ministerstwa Edukacji i Nauki. Jednym z patronów merytorycznych jest Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej imienia Profesora Ignacego Mościckiego.

Na konferencji zostaną omówione najnowsze rozwiązania związane z opieką nad pacjentem po przebytej chorobie SARS-CoV-2, poparte doświadczeniem wybitnych specjalistów w obszarze diagnostyki i leczenia chorych z COVID-19. Eksperci przedstawią aktualne rekomendacje w zakresie terapii lekowych i nielekowych dla chorych z COVID-19 oraz zalecenia diagnostyczno-terapeutyczne i organizacyjne w zakresie opieki nad osobami zakażonymi. Tematem przewodnim będzie dyskusja prowadzona przez wykładowców, dotycząca opieki nad pacjentem po przebytej chorobie, cierpiącym na zespół postcovidowy.

W drugim dniu konferencji (w godz. 12.15-12.30) zapraszamy na prezentację przedstawiciela naszego Instytutu dra n. biol. Piotra Zaleskiego pt. Wyzwania, jakie czasy pandemii COVID-19 postawiły przed wytwórcami substancji czynnych (API) i produktów leczniczych.

Konferencja będzie miała charakter hybrydowy. Dwudniowy cykl wykładów odbywać się będzie w Warszawie oraz zostanie transmitowany online na żywo.
Rejestracja wraz z programem konferencji jest dostępna dla wszystkich uczestników na stronie: https://postcovid.medius.com.pl/.

Udział w konferencji jest bezpłatny, każdy z uczestników otrzyma certyfikat oraz punkty edukacyjne.